fbpx

Pandemia. Słowo, które ostatnio na stałe zagościło w naszych słownikach.

Strach i niepewność najprawdopodobniej na dłużej zagoszczą w sercach zarówno pracodawców i jak i pracowników. Gdy świat zacznie się powoli budzić w nowej rzeczywistości warto mieć plan jak się w niej odnaleźć.

Na co dzień doradzamy właścicielom mniejszych i większych restauracji co robić, aby z obecnej sytuacji wyjść obronną ręką. Jest to dość duże wyzwanie ze względu na to, że nikt z nas nie wie co będzie. Wszystko co znaliśmy do tej pory przestało mieć zastosowanie. Wszystko na czym się opieraliśmy dotychczas w naszej pracy odeszło do lamusa. Należy znaleźć zupełnie nowe rozwiązania, bo mamy do czynienia z zupełnie nową rzeczywistością. Na pewno warto się na chwilę zatrzymać i przemyśleć czy my sami jesteśmy gotowi na zmiany.

Zmiana dotychczasowej organizacji pracy restauracji jest obecnie koniecznością. Wielu właścicieli restauracji uruchamia sprzedaż na wynos – obecnie nie jest to alternatywa, ale jedyna droga do tego, aby prowadzić sprzedaż. Restauracje bez tego nie istnieją. Niektórzy restauratorzy próbują także poszerzać swoją ofertę o dostawy środków czystości. Inni przebranżawiają się w cukiernie czy piekarnie z dostawą do domu.

Jedno jest pewne – bez względu na to jaki biznes prowadzisz warto, abyś zastanowił się nad tym czego będą potrzebowali Twoi Klienci po tym, jak „opadnie kurz” wywołany pandemią koronawirusa. Możliwe, że nie będą potrzebowali już tego samego. Możliwe, że powrót do normalności potrwa dłużej niż się spodziewamy. Możliwe także, że normalność będzie czymś czego jeszcze dziś nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Zachęcamy naszych Klientów do tego, aby postawili się na miejscu swoich Odbiorców w obecnej sytuacji i poszukali rozwiązań, które odpowiedzą na ich obecne potrzeby. Wszystkie niestandardowe rozwiązania mogą okazać się teraz trafione. Jeśli dziś myślę o tym co można zrobić to przychodzą mi na myśl rozwiązania, o których jeszcze dwa tygodnie temu w ogóle bym nie pomyślała. Zachęcamy naszych Klientów do tego, aby również myśleli niestandardowo, bo prawdopodobnie tylko takie rozwiązania przyniosą efekty.

Co robić? To pytanie pada najczęściej.

Po pierwsze w sytuacji kiedy nie mamy przychodów należy mocno ograniczyć koszty, niejako pod tym względem czasowo „zamrozić” restaurację, zwinąć ją do najmniejszej możliwej formy, w której będzie w stanie przetrwać najtrudniejszy czas a później jak sytuacja pozwoli zacząć się „odmrażać”, na nowo rozwijać. Należy usiąść i zastanowić się w którą stronę chcemy pójść. To nie jest łatwa decyzja, ale ona musi zapaść na szczeblu najwyższym, aby zadbać możliwie jak najbardziej o poczucie bezpieczeństwa pracowników – oni muszą dostać jasne informacje, bo to oni później będą uczestniczyć w „odmrażaniu” restauracji.

Po drugie nie warto czekać na lepsze jutro, bo nie wiemy czy i kiedy ono nadejdzie. Należy działać w tej rzeczywistości, którą mamy obecnie. Jeśli zmieniły się potrzeby ludzi korzystających z naszych usług to znaczy, że musi zmienić się nasze podejście do świadczenia tych usług jeśli nadal chcemy być obecni na tym rynku. Jeśli dotychczas Waszą grupą docelową byli turyści zagraniczni to nie czekajmy aż oni przyjadą, aby nadal funkcjonować musimy odpowiedzieć na potrzeby lokalnych Gości dopóki turystyka w Polsce nie będzie znowu możliwa. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie jest to zadanie łatwe. Sama stoję przed takimi samymi wyborami. Cała branża w jednej chwili została postawiona przed wielką próbą. Tylko Ci, którzy zadziałają szybko i sprawnie będą mogli przetrwać tą próbę.

Po trzecie nie ma złotego środka i jednej odpowiedzi dobrej na wszystko i dla wszystkich. Każdy lokal jest inny, każdy wyjątkowy na swój sposób, każdy ma inne problemy ale i inne zasoby zatem nie da się wszystkich wrzucić do jednego worka i powiedzieć zróbcie tak czy tak i będzie dobrze. Nie jednego rozwiązania dobrego dla wszystkich. Jest natomiast wiele możliwości. Trzeba wziąć pod uwagę czynniki współistniejące i zbadać obecne potrzeby naszych Klientów, aby wiedzieć w którą stronę pójść. Porozmawiać z pracownikami, zrobić ankiety wśród dotychczasowych klientów i nie odrzucać pomysłów, które wydają się irracjonalne.