fbpx

Milenialsi – czy nowe pokolenie pracowników jest aż tak złe?

Milenialsi czyli pokolenie Y to określenie socjologiczne, które odnosi się do ludzi urodzonych na przełomie XX i XXI wieku. Są to ludzie którzy obecnie są w przedziale 20-40 lat i stanowią spory odsetek rynku pracy.

Pracodawcy zwykli demonicznie podchodzić do pokolenia Milenium, twierdząc, że jest ono przede wszystkim roszczeniowe, niezaangażowane w pracę, wymagające, nieobowiązkowe – tych epitetów można mnożyć w nieskończoność.

Czy rzeczywiście Milenialsi są aż tak „źli”? Myślę, że jeśli spojrzymy na nich po pierwsze z szerszej perspektywy a po drugie trochę przychylniejszym okiem to może się okazać, że od tych ludzi również możemy się czegoś nauczyć. Gdyby obie grupy – Pracodawcy i Pracownicy otworzyli się na swoje wzajemne potrzeby uważam, że rynek pracy mógłby na tym bardzo skorzystać.

Milenialsi jako pracownicy „roszczeniowi”: stawiają wyraźnie swoje granice, nie przyjmują każdej propozycji pracy jaka jest im oferowana, chcą wykonywać obowiązki dedykowane danemu stanowisku a nie wszystkie jakie przełożonemu przyjdą do głowy. Z czego to wynika? Kiedyś bezrobocie było bardzo wysokie i gdy się już dostało pracę każdy ją szanował i dbał o to, aby nie zostać z niej zwolnionym. Obecnie bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie, a ofert pracy sporo, dzięki czemu pracownik nie jest przymuszony do wykonywania pracy, której nie wykonywałby gdyby miał wybór. Dzisiejsi pracownicy wybierają swoje zatrudnienie bardziej świadomie i to powoduje, że pracodawcy postrzegają ich jako tych roszczeniowych.

Czy jeśli zastanowimy się nad tym głębiej – nie jest przypadkiem tak, że każdy z pracodawców chciałby mieć takich pracowników, którzy są w ich firmie, bo chcą czy dlatego, że muszą bo nie znaleźli nic innego? Czy jeśli podejdziemy do tego tematu w ten sposób – w perspektywie długofalowej pracownik, który świadomie zdecydował się na pracę, negocjując swoje warunki pracy (nie tylko te finansowe) nie jest pracownikiem, który będzie bardziej zaangażowany w wykonywanie swoich obowiązków, bo będzie miał poczucie, że jest w tej firmie bo chce, a nie dlatego, że musi?

Milenialsi to ludzie, którzy poza pracą zawodową chcą również rozwijać swoje zainteresowania, mieć czas dla siebie, przyjaciół i rodziny. Pokolenie Y traktuje odpoczynek jako integralną część pracy. Hasło WORK/LIFE BALANCE jest dla nich bardzo ważne i dążą do tego, aby praca zawodowa nie była ich jedyny zajęciem. Chcieliby się spełniać i rozwijać w tym co robią zawodowo, ale jednocześnie mieć czas, który poświęcą czemuś zupełnie innemu. Kiedyś rzeczywiście było tak, że pogoń za posiadaniem, pogoń za pieniądzem pchała ludzi do tego, aby pracować coraz dłużej i coraz ciężej. Obecnie mam wrażenie, że ważne jest znalezienie umiaru zarówno w jednym jak i w drugim. Takie rozgraniczenie czasu, które pozwala efektywnie pracować i równie efektywnie wypoczywać. Okazuje się, że nie ma jednego bez drugiego. Wypoczęty pracownik jest dla nas bardzo ważny – buduje pozytywną atmosferę, jest mniej sfrustrowany, rzadziej wchodzi w konflikty, potrafi uruchomić w sobie więcej kreatywności, ma siłę się rozwijać.

Zastanówmy się zatem czy jako pracodawcy nie możemy się czegoś nauczyć od naszych pracowników? Przede wszystkim dać sobie również więcej przyzwolenia na to by odpoczywać. Zastanowić się nad hasłem work/life balance w naszym życiu. Wydaje mi się, że idące zmiany będą wymagały od pracodawców takiego przemyślenia warunków pracy i struktury, które pozwolą pracownikom realizować swoje obowiązki i rozwijać swoje zainteresowania również, albo przede wszystkim w strukturach danej firmy. To dla pracodawców przecież wielka wartość. Rozwój jest jedną z najważniejszych rzeczy w biznesie. Warto poszerzyć swoją perspektywę i otworzyć się na to, czego możemy się nauczyć od Pokolenia Y. To, że do Milenialsów trzeba dotrzeć innymi metodami jest jasne. To, że nie dla wszystkich pracodawców będzie to łatwe też, ale wydaje mi się, że warto podjąć trud, aby wypracować odpowiednie kanały komunikacji, bo gdy osiągniemy porozumienie z naszymi pracownikami zyskami bardzo zaangażowanych ludzi, którzy będą naszą firmę ciągnąć do przodu chęcią rozwoju i rozwijaniem swojego potencjału.